niedziela, 6 stycznia 2013

X Rozdział

"Mam tego dość"

*Z Perspektywy Jenn*
Była już godzina 22 a ja właśnie żegnałam sie z ostatnimi gośćmi 
- Impreza była Fantastyczna i jeszcze raz przepraszam - rzekł Liam całując mnie na pożegnanie w polik
- Przestań co chwilę przepraszać , przecież wybaczyłam - zaśmiałam się 
- To my będziemy lecieć pa - uśmiechnęła się Dan 
- Pa - odwzajemniłam mimikę i zamknęłam drzwi.
Ruszyłam do salonu gdzie panował ogromny bałagan , na podłodze rozlany był alkohol i rozrzucone jedzenie 
- Ta impreza nie była dobrym rozwiązaniem , jutro szkoła - westchnęłam rzucając się na kanapę
- Ja sprzątać nie będę - rzekła Sus dołączając się do mnie 
- Lawrence powinieneś już iść - powiedziała Iss schodząc po schodach , całą imprezę przesiedziała w swoim pokoju , wyglądało na to że ostro pokłóciła się z Zayn'em ponieważ on jako pierwszy opuścił nasz dom z wściekłością.
- Niby dokąd.? - spytał uśmiechnięty
- Po co ty tutaj w ogóle przyjechałeś.? Nikt się nie cieszy z twojej wizyty więc możesz śmiało wracać - rzekłam 
- Iss się cieszy , a tak w ogóle przyjaźniliśmy się tyle lat a wy bez żadnego słowa wyjeżdżacie - odparł
- Przyjaźniliśmy , czas przeszły i nie nie cieszę się - postawiła mu się Bell
- Kochanie czy ci się to podoba czy też nie ja tu zamieszkam - odpowiedział 
- To jest Bells mieszkanie i to ona będzie decydować z kim będzie mieszkać - warknęłam na chłopaka
- Iss.? - spytał chłopak patrząc na nią z ironicznym uśmieszkiem 
- Chodź pokażę ci pokój - zwróciła się do niego idąc do góry a on tuż za nią
- Nie rozumiem , po tym co zrobił ona mu ulega - spojrzałam na Sus 
- Wiesz jaki jest Larry , pewnie ją szantażuję , a my i ona nie możemy na to porobić - westchnęła przymykając oczy 
- Na mnie już czas , jutro na ósmą do szkoły , Branoc - ucałowałam przyjaciółkę w policzek i ruszyłam w stronę swojej sypialni , usłyszałam jeszcze kłótnie Law i Iss którzy rozmawiali o spaniu w jednym pokoju , przewróciłam z niedowierzaniem oczy i weszłam do pomieszczenia. Sięgnęłam z szafy czystą pidżamę , ubrałam się w nią , włosy związałam w kok aby mi nie przeszkadzały podczas spania i ułożyłam sie wygodnie na łoże. Co chwilę wierciłam sie na łóżku nie mogąc zasnąć , spoglądałam na telefon z nadzieją że Harry jeszcze zadzwoni i powie te cholerne słowa "Wszystkiego Najlepszego" , niestety nie zrobił tego , zapewne zabawia się z Taylor. Poczułam jak pojedyncza łza spływa po moim policzku , sięgnęłam pamiętnik gdzie wpisałam dzisiejszą datę i kilka słów "Ból , cierpienie , rozpacz , dlaczego miłość jest tak trudna.?" zostawiłam na kartce jeszcze mokry ślad od mojej łzy i zamknęłam z całej siły zeszyt , po czym zamknęłam oczy i odpłynęłam. 
Obudziły mnie promyki słońca wchodzące do mojego pokoju przez ogromne okno , ospale otworzyłam powieki po czym się rozciągnęłam i ślamazarnym ruchem  ruszyłam do łazienki . 
Ubrałam dziś beżową sukienkę , srebrny naszyjnik w kształcie wróbla i beżowe koturny , policzki zaznaczyłam jasnym delikatnym różem , a usta przejechałam błyszczykiem odcienia czerwonego . 
Schodząc na dół poczułam smażące się naleśniki , kiedy byłam już na ostatnim stopniu zobaczyłam krzątającą się po kuchni Susan i siedzącą przy stoliku Iss
- Hej hej - przywitałam sie z dziewczynami 
- No cześć głodna.? - spytała Sus nakładając przysmak na talerz Iss i swój 
- Nie dzięki , mam uczucie jak by dzisiaj się miało coś złego wydarzyć - powiedziałam podparta o dłonie
- Coś złego czyli co.? - spytała z uśmiechem Sue
- Nie wiem , coś złego - westchnęłam widząc śmiejące się ze mnie dziewczyny 
- Wczoraj wydarzyło się coś złego , Law wrócił a Zayn mi wyznaje miłość - rzekła smutna Sus
- I co dalej .? - spytałam z uśmiechem 
- Co.? powiedziałam że ma pecha , potraktowałam go jak dupka - powiedziała podnosząc swój głos
- Wszystko się pieprzy - westchnęła zamykając powieki 
- Idziemy do szkoły.? Nie chcę mi się czekać aż ten idiota wstanie - powiedziała Bell
- Tak jasne , wskoczę jeszcze po torbę - uśmiechnęłam się do nich i szybko udałam się na górę , chwyciłam beżową torbę którą od razu zarzuciłam na ramię a do specjalnej przegródki włożyłam telefon .
Zeszłam na dół i zauważyłam jak Bell i Sus czekają już na mnie , uśmiechnęłam sie i w trzy ruszyłyśmy na zewnątrz , Iss zajęła miejsce kierowcy , Sus usiadła koło niej , natomiast mi zostało miejsc z tyłu .
Od naszego domu do Stadium High School było około 10 min , nie mam pojęcia dlaczego dojeżdżaliśmy tam wszyscy samochodem , ale wydaję mi sie że dla szpanu , fajnie czasem popatrzeć jak ktoś zachwyca się samochodem w którym ty jesteś niemal że codziennie , moje rozmyślenia przerwało straszne pieczenie w czaszce.
- Ała co to było.? - spytałam odrywając się od fotela w którego właśnie uderzyłam 
- Co za Pedał - rzekła wkurzona Iss i jak najszybciej opuściła auto
- Mówiłam że coś się dziś złego wydarzy - westchnęłam 
- Chodź wyjedziemy na zewnątrz - uśmiechnęła się Su i wyszłyśmy z pojazdu .
Okazało się że Malik także chciał wjechać na swoje miejsce , co skończyło się wgnieceniem naszego tyłu , a on za to ma wgnieciony cały przód , Bells nigdy mu tego nie wybaczy ponieważ bardzo przywiązała się do samochodu . 
- Nic ci nie jest.? - spytała Sus patrząc na moją głowę 
- Trochę boli - rzekłam i zauważyłam jak auto Harry'ego zajmuje swoje miejsce , chłopak wysiadł z samochodu i ruszył w naszą stronę a tuż za nim blond tapeciara. 
- Co sie stało.? - spytał patrząc w kierunku Iss i Malika
- To co zawsze kłótnia o miejsce , tylko tym razem Zayn się wkurzył i jak przyśpieszył samochód uderzył w nas - powiedział Sus 
- A wam nic nie jest.? - spytał z troską
- Ja i Iss siedzieliśmy z przodu wiec skończyło się bez obrażeń , lecz Jennifer uderzyła głową o siedzenia - odpowiedziała
- Pokaż - podszedł do mnie i zaczął obserwować czy nie mam żadnych urażeń 
- Harry nic jej nie jest - westchnęła Taylor , ale on ją totalnie olał
- Boli.? - spytał dotykając mojego czoła na co syknęłam
- Troszeczkę , ale nic mi nie będzie - uśmiechnęłam sie 
- Może pojedziemy do lekarza.? - spytał z troską
- Nie trzeba - zaśmiałam się widząc jak sie mną opiekuję , jest taki słodki
- Wydaję mi się że trzeba - chwycił mnie za dłoń a mnie momentalnie przeszły przyjemne ciarki , i pociągnął w stronę uta 
- Boże Harry to pająk - krzyknęła Tay rzucając się na Hazze , spojrzała na mnie a potem chytrze sie uśmiechnęła i pocałowała chłopaka , puściłam jego rękę i zapłakana pobiegłam do szkoły . 
- Jenn poczekaj - usłyszałam za sobą jego głos , lecz nie zwróciłam uwagi na to 
- Jenn - powiedział Sus która nawet nie wiem kiedy się koło mnie pojawiła i z całej siły przytuliła 
- Mam tego dość - wyszeptałam płacząc jej w ramię 
- Cichutko , nie płacz , nie jest wart twoich łez - uśmiechnęła się do mnie 
- Mogę chwilę pobyć sama.? - spytałam przyjaciółkę odrywając się od niej 
- Jasne, tylko przyjdź na Matematykę - uśmiechnęła się i weszła do klasy a tuż zaraz po niej Harry , otworzyłam swoją szafkę aby wyciągnąć materiały na daną lekcję , lecz moja szafka z całej siły się zamknęła a ja podskoczyła delikatnie ze strachu 
- Ojej przestraszyłam cię.? - spytała Taylor
- Nie , czego chcesz.? - zapytałam z założonymi rękoma
- Masz sie odwalić od Harry'ego , on jest mój i nie życzę sobie aby jakaś ofiara się do niego zbliżała - zagroziła mi 
- Mam się bać.? Harry to mój przyjaciel , widać że nie jest z tobą szczęśliwi - zaśmiałam się 
- Skąd możesz wiedzieć czy nie jest , musisz się w końcu pogodzić z tym że to ja wygrałam - odpowiedziała zadziornie sie uśmiechając
- Wygrałaś w czym.? Taylor ja nawet z tobą nie rywalizowałam , to ty od samego początku wzięłaś mnie za wroga - odpowiedziałam 
- Mam w dupie to czy zależy ci na Harry'm czy też nie , ale zapamiętaj że on jest mój - powtórzyła swoje słowa
- To nie jest jakiś przedmiot który możesz sobie wziąć na zawsze , on ma uczucia i to od niego zależy z kim będzie , weź go sobie , bądźcie szczęśliwi ale odwal sie w końcu ode mnie - warknęłam
- Jesteś po prostu zazdrosna - zarzuciła swoje włosy za ramię 
- Zazdrosna.? o co.? O to że za dwa miesiące znów cię rzuci i powstanie z tego piosenka w której będziesz śpiewać że zostałaś kolejny raz zraniona , wykorzystana i może jeszcze dołączysz mnie tam , zrozum że twoi fani mają dość słuchać tych biesiad , weź zapisuj to w jakimś pamiętniku a nie chwalisz sie swoimi uczuciami z całym światem - powiedziałam 
- Zazdrosna - odpowiedziała nie mając nic innego w zanadrzu po czym sie uśmiechnęła i z dumom weszła do klasy . Zaśmiałam sie z tego , nie miałam pojęcia że ludzie mogą być aż tak puści , zrezygnowałam z dzisiejszych zajęć i powędrowałam w stronę biblioteki , weszłam do pomieszczenia z uśmiechem przywitałam starszą kobietę , która nawet nie zapytała czy nie powinnam być teraz na lekcjach i sięgnęłam książkę o tytule "Ukarana" , książka opowiadała o dziewczynce która już od 3 roku życia była wykorzystywana seksualnie przez dziadja a jej matka cały czas ją biła  . Przeczytałam 60 stron , lecz kiedy usłyszałam dzwonek odłożyłam książkę na miejsce i wyszłam z czytelni .
- Dlaczego nie było ciebie na matematyce.? - zapytała mnie Sus od razu kiedy sie koło nich znalazłam 
- Przepraszam ale nie chciałam koło niego siedzieć - odparłam , po czym usłyszałam piosenkę "Warzone" - The Wanted dochodzącą z mojej torby , wyciągnęłam telefon a na wyświetlaczy pojawił sie numer mojej mamy .
- Idziesz na stołówkę.? - spytała Isabell 
- Zaraz przyjdę - uśmiechnęła się do nich i odebrałam telefon 

~ Tak mamo.? - zapytałam odbierając telefon 
~ Córuś musisz wrócić do domu - odpowiedziała zdenerwowana
~ Jak to.? coś się stało.? - spytałam przestraszona 
~ Straciłam pracę , musimy wyjechać- odparła 
~ Żartujesz.? Ja zostaję w Londynie , jak chcesz to przyjedź - odpowiedziałam 
~ Jutro masz być w Nowym Jorku , jedziemy do Australii do cioci Indiany - odpowiedziała
~ Jestem pełnoletnia , nie zmusisz mnie do tego - odpowiedziałam płacząc
~ Jesteś moją córką i powinnaś mi pomagać w sytuacjach kryzysowych , a teraz koniec gadania jutro chcę cię widzieć na lotniku - rzekła i sie rozłączyła

- Kurwa - przeklnęłam pod nosem i z całej siły uderzyłam w ścianę 
- Wszystko dobrze.? - usłyszałam za sobą znajomy głos
- Zostaw mnie chce pobyć sama - powiedziałam zapłakana
- Jennifer powiedz - nalegał
- Daj mi spokój i idź do swojej dziewczyny - odpowiedziałam nie kontrolując swoich słów
- Nie kocham jej , kocham ciebie - rzekł a mnie momentalnie zatkało
- Nie Harry ,  nie kłam , ja wyjeżdżam - odparłam i z całej siły sie w niego w tuliłam
- Jak to.? Dokąd.? Po co.? - zadawał mnóstwo pytań , pocierając swoją ręką o moje włosy
- Wracam do Nowego Jorku , do mamy i już nigdy tu nie wrócę - powiedziałam i szybko wybiegłam z budynku aby dotrzeć do domu , miałam gdzieś że właśnie idę na wagary , miała dość tego życia.

                                                                   ***
Przepraszam :( Ale ja no .! Krytryka mile widziana.

Nowy rozdział w Weekend (szkoła) 
Komentujcie <3333333 + w komntarzach pojawia się pytanie dlaczego taki sam . A wiec jest to ten sam dzień ale z innej perspektywy chciałam tu napisać dlaczego Taylor była zadowolona jak weszła do klasy , dlaczego Jenn nie było na matematyce , z kim rozmawiała i dlaczego wyjeżdża , w kolejnym się dowiecie czy wyjedzie czy też nie <333333333






27 komentarzy:

  1. troche się tu powtórzyło z tam tego rozdziału ale mam rozumieć, że tak miało być.
    Rozdział świetny. :33 czekam na 11 . :3

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebisty :D tylko ten dialog mnie wkurwił bo miał ogromną czcionkę xD PISZ PISZ PISZ PISZ PISZ PISZ ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Powtórzyło się troszeczkę, ale nic...

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda że go troche nie wydłużyłaś domyślałam ze jest podony do tamtego żeby pokazać inaczej to wszytsko z perspektywy Jenn mam nadzieje ze Hazza zadziała
    zapraszam do siebie
    wegonnasticktogether1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny rozdział natomiast, jak czytałam o tym całym zdarzeniu z "wypadkiem" miałam wrażenie takiego deja vu.. dlatego jakoś dziwnie mi się czytało, i nie wiedzialam jak ogarnąc dalszą częśc opowiadania, ale ogólnie bardzo fajnie napisane.. MAM NADZIEJE ŻE HARRY COŚ ZDZIAŁA, i że Zayn z Iss rozwiną to co jest między nimi.. a obydwie hmm.. pary można to tak nazwać? pozbędą się Larry'ego i Taylor :) pozdrawiam + jestem pełna podziwu czytając twoje rozdziały do opowiadań są genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, to opowiadanie jest cudowne^^
    Bardzo się wciągnęłam.
    Mam nadzieję, że dziewczyny coś zrobią i nie pozwolą wyjechać Jennifer.
    Jestem też bardzo ciekawa jak potoczy się znajomość Zayna i Iss. Czy ona uwolni się od Lawrenc'a ( nie wiem jak to się odmienia)
    Z niecierpliwością czekam na następny i życzę weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :3 Ale niech Taylor w końcu przejedzie jakiś walec xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy twój rozdział jest napisany genialnie:)
    Masz talent i to wielki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oww♥
    Trochę z tamtego rozdziału,ale to nic.I tak jest cool.:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Czemu ten rozdział jest taki sam jak IX !??? SUPER

    OdpowiedzUsuń
  11. super czekam na następny=]=]

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebisty;***
    Czekam na następny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny ale czułam się jak bym czytała ten Sam rozdzal co byl ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaką krytykę kochana.. Tenn blog nie zasługuje na krytykę ;p Jest magawspaniały, zostały wyjaśnone sytuacje.. więc nie mamy czego sięczpeiać ;p
    Kurczee. ja nie wiem czy wyutrzymam do weekendu.. może walniesz nam niespodzianke w środku tygodnia ;p.
    Lov u. xx
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekam nn o Iss i Zaynie

    OdpowiedzUsuń
  16. PROSZE!!! happy end ma byś i z Iss i Zaynem i z Harrym i Jenn i Suz i Niallem ... z wszystkimi ma byc piekne zakonczenie . Naprawde bedze zaskoczona jesli zakończysz czyjs zwiazek . Kazdy z bohaterow zasługuje na happy end i moga byc wzloty i upadki ale juz na samym koncu poprostu piekna milosc . piszesz pieknie czytam troszke po terminie ale niemoge wszesniej ;** Kocham twoje opowiadanie i jeszcze raz bardzo prosze dle wszystkich happy end !!! pisz pisz i pisz i szybko dodawaj nowy rozdzial + super pomysl zeby napisac z innej perspektywy <3 pozdrawiam i zycze weny ~Martyna .

    OdpowiedzUsuń
  17. TY NIEZASLUGUJESZ NA KRYTYKE ... KOCHANA SUPER PISZESZ . KOCHAM CIEBIE I TWOJE OPOWIADANIE . SUPER POMYSL Z TYM ROZDZIALEM Z INNEJ PERSPEKTYWY . ZYCZE WENY I MAM WIELKA NADZIEJE ZE BEDZIE BARDZO DUZO ROZDZIALOW . BEDE CZYTAC DO SAMEGO KONCA . I ZGADZAM SIE Z MARTYNA HAPPY END DLA WSZYSTKICH BOHATEROW .. TAK BEDZIE NAJLEPIEJ I OCZYWISCIE MA BYC BOL MAJA BYC LZY ALE NA KONCU PIEKNA MILOSC . MAM NADZIEJE ZE PRZEMYSLISZ HEPPY END DLA WSZYSTKICH , NO POZA TAYLOR ZA KTORA NIE PRZEPADAM . DODAWAJ SZYBKO NONY ROZDZIAL . + I JESLI ZDECYDUJESZ SIE PRZEMYSLIC HAPPY END ODPISZ NA KOMENTARZ . <3 ..

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny! Doskonale rozumiem po co użyłaś tego powtórzenia :) Wyjaśniło ono doskonale co, jak i dlaczego ;) Jeszcze raz świetny! Czekam na nn i pozdrawiam :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  19. Zajebisty rozdział!
    Mam nadzieję że następny będzie o Iss i Zaynie <3
    Gabrysia***

    OdpowiedzUsuń
  20. KRYTYKA ?! HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA ! Ty nie zasługujesz na krytykę, kochana :) Pisz dalej i zostaję przy swoim - Zayn ma być z Iss, Hazza z Jenn, Niall z Sus ... I wgl wszystko ma się dobrze skończyć ♥ czekam na następny *.*

    OdpowiedzUsuń
  21. CUDOWNE . *__*
    Zapraszam do mnie . :3

    http://sick-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudo .... <3 krytyka niepotrzebna :*** Iss + zayn , jenn + hazza , sus + niall i bedzie naprawde super .. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zarąbisty, kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  24. super <3 szybko dodawaj nastepny .! i zgadzam sie z dziewczynami wyzej iss i zayn jenn i hazza sus i niall :) maja byc razem !! proszeeeee...

    OdpowiedzUsuń
  25. Harry to już twoja decyzja, ale pamiętaj jak Cię wykorzysta to już nie będzie moja sprawa . Masz jeszcze dużo życia przed sobą . Jesteś mądrym, ładnym chłopakiem . Znajdziesz sobie o wiele lepszą nić ta Taylor . Przyjaźń z nią to był mój największy błąd,uwierz . Ona też mnie wykorzystała, a dla tego, że chciała abym nauczyła ją jak być sobą . Niestety, ale później już nigdy się do siebie nie odezwałyśmy. Harry, zastanów się nad tym czy to dobry pomysł - Na blogu . http://sick-me.blogspot.com Pojawił się 1 rozdział . Zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  26. kiedy następny rozdział? miał być w weekend. ;/

    OdpowiedzUsuń