"Żałosny jesteś "
*Z Perspektywy Sussane*
- Idę powiedzieć reszcie - zaśmiałam się wchodząc z Niall'em do domu
- Ok - powiedział chłopak wciąż nie móc powstrzymać śmiechu przez kawał który nie dawno został wypowiedziany przeze mnie .
Ruszyłam na górę , zostawiając Horana , za niecałe 5 minut mieliśmy wyjeżdżać aby wrócić do naszych przytulnych domków , pierw weszłam do pokoju dziewczyn gdzie także znajdowała się Is i przekazałam im nowinę , na co one od razu zaczęły się pakować , następnie był Zayn który siedział wraz z Louis'em a na końcu podeszłam do drzwi Harry'ego
- Cześć - uśmiechnęłam się do niego i do Liam'a który także znajdował się w tym pomieszczeniu
- Hej - odpowiedzieli uśmiechając się promiennie
- Niall kazał wam przekazać że macie ruszyć dupy i nie gadać tyle o dziewczynach bo jutro szkoła- zaśmiałam się
- Niall kazał wam przekazać że macie ruszyć dupy i nie gadać tyle o dziewczynach bo jutro szkoła- zaśmiałam się
- Daj spokój , ja to zrobię , a ty się pakuj - machnęłam ręką i wyszłam z jego pokoju , kierując się do sypialni przyjaciółki . Otworzyłam drzwi , a moim oczom ukazała sie półprzytomna Jennifer i dużo krwi na podłodze .
- Boże Jenn coś ty zrobiła - nachyliłam się nad nią , lekko potrząsając
- Nic mi nie jest - wyszeptała z zamkniętymi powiekami
- Iss , Iss do cholery - krzyczałam najgłośniej jak mogłam aby przyjaciółka mnie usłyszała , po kilku sekundach pojawiła się .
- Co się stało.? Boże Jenn - powiedziała klękając koło mnie
- Coś ty zrobiła dziewczyno - krzyknęła na nią Iss lecz tak aby nikt po za nami jej nie usłyszał
- Nic się przecież takiego nie stało - odpowiedziała
- Obiecałaś że już tego nigdy nie zrobisz , co cię podkusiło.? - spytałam , patrząc ze smutkiem na przyjaciółkę
- Boli - wyjęczała , kiedy mocniej ścisnęłam jej skaleczoną rękę
- Przepraszam , Harry - przeprosiłam i krzyknęłam po przyjaciela aby przyniósł jakieś tabletki znieczulające
- Zamknij się - powiedziała Jenn , kiedy zawołałam chłopaka
- Co..? - spytała wchodząc do pokoju , lecz kiedy spojrzał Na Jenn której ręka była cała we krwi , stanął w miejscu i nie mógł nic z siebie wydobyć
- Wyjdź - Jenn chciała krzyknąć , lecz brak sił jej to uniemożliwiało
- Harry ona chcę abyś wyszedł - powiedziałam w imieniu Joy
- Jenn boże - wyszeptał Harry zasłaniając ręką usta
- Wyjdź - powtórzyła , a pojedyncza łza spłynęła po jej policzku
- Harry - wypowiedziałam imię chłopaka , spojrzał on ostatni raz na Jenn i posłusznie wyszedł z pokoju.
- Pojedziemy do lekarza - powiedziałam podnosząc blondynkę wraz z Bellą
- Nie - powiedziała stanowczo
- Musimy , ledwo stoisz - uspokoiłam ją
- Powiedziałam Nie , nie chce iść do psychiatryka - odpowiedziała
- Nie oddamy cię , chcemy aby po prostu cię przebadał - próbowałam przemówić jej do rozumu
- Nie - podniosła na mnie swój głos
- Sus daj spokój , poradzimy sobie - rzekła Iss , prowadząc wraz ze mną dziewczynę do wyjścia
- Co się stało.? - spytał Horan widząc nas taś tające dziewczynę
- Nie pytajcie , po prostu jedźmy - poprosiłam idąc do samochodu , ułożyłyśmy ją na jeden z foteli i zajęłam koło niej miejsce , natomiast Harry był zmuszony usiąść koło Niall'a.
- To dokąd jedziemy.? - spytał Lou spoglądając na nas
- Do domu - odpowiedziałam tuląc do siebie zapłakaną dziewczynę
~ Nowy dzień ~- Nie chcę tam iść - wyszeptała Jenn , tuląc się do swojej poduszki
- Wiem kochanie , ale musisz - powiedziałam trzymając jej ramię

- Damy sobie radę , no już wstawaj - uśmiechnęłam się , wychodząc z jej pokoju .
Miałam dziś na sobie sukienkę na ramiączkach ozdobioną kolorowymi kwiatami , włosy podwinięte na lokówkę a w nie wpiętą fioletową kwiecistą spinkę , szyję ozdabiał srebrny medalion , a na nogach znajdowały się granatowe szpilki.
- I co z nią .? - spytała Iss
- Nie chce iść - odpowiedziałam , wzruszając ramionami
- Martwię się o nią - wyszeptała
- Ja też Bella , ale co my możemy zrobić.? Musimy ją wspierać , ona musi wiedzieć że jest dla nas bardzo ważna - odpowiedziałam wypowiadając się o najbliższej mi osobie
- Wiem - odezwała się Jenn , wychodząc z pokoju
- Idziesz.? - spytałam widząc że na sobie ma krótkie shorty i bluzkę z długim rękawem
- A mam inne wyjście .? - spytała przewracając oczami , na co się uśmiechnęłam
- Przebierz bluzkę - rzekła Bella
- Dam ci specjalną frotkę na rękę , nie będzie widać ran - odpowiedziała na nasz wzrok i z uśmiechem poszła po "bransoletkę"
- Proszę - podała dziewczynie
- Dzięki - wymusiła uśmiech , po czym wsunęła ją na dłoń
- Możemy już jechać.? - zapytałam spoglądając na zegarek
- Tak - odpowiedziała Is i poszłyśmy w stronę samochodu .
Przez całą drogę nic nie mówiliśmy , Jenn cały czas spoglądała przez okno , zapewne zastanawiała się co zrobić jak będzie musiała koło niego usiąść. Gdybym mogła najchętniej rozszarpałabym go na strzępy za to jak ją potraktował , ale obiecałam Jennifer że nie wspomnę przy nim o tym co usłyszała.
- Iss znowu - zaśmiałam się widząc jak chcę zaparkować na miejscu Malika
- Nie tym razem - usłyszeliśmy koło siebie , przez otwartą szybę , okazało się że Zayn chcę w tym samym momencie zaparkować
- Jeżeli ruszysz to zetrzesz mi lakier - powiedziała stanowczo Bell
- To się odsuń - uśmiechnął się
- Nie , spodobało mi się to miejsce - odwzajemniła gest
- Wiesz o tym że ono jest moje.? - spytał
- Już nie - odpowiedziała pokazując szereg swoich ząbków
- Jenn jak się czujesz.? - zmienił temat , spoglądając na nią
- Dobrze - uśmiechnęła się do niego , natomiast Issabell wykorzystała moment i wjechała w miejsce chłopaka
- Ty małpo - zaśmiał sie
- Zamiast podrywać dziewczyny , powinieneś zainteresować się że jakaś ślicznotka zajęła ci miejsce - rzekła , wychodząc wraz z nami z samochodu , chłopak pokiwał głową na znak niedowierzania i pojechał na swoje piątkowe miejsce
- Może i ślicznotka , ale jaka zarozumiała - krzyknął Mulat dobiegając do nas

- Nie ma za co , możesz się czuć wyjątkowo , nie często to robię - uśmiechnął się , idąc w stronę przyjaciół , a Issabell się zarumieniła
- Dołączycie.? - zapytał
- Nie raczej nie - odpowiedziałam widząc przestraszoną Jenn na słowa Zayn'a , chłopak nic nie odpowiedział tylko ruszył w stronę swoich szafek .
- No no Iss , co to za rumieńce były.? - zaśmiałam się
- Jakie rumieńce - dotknęła swoich policzków nie wiedząc o czym mówię
- Nie udawaj - uśmiechnęłam się , biorąc z szafki książki do Matematyki
- Jeżeli myślisz że ja i Malik moglibyśmy spróbować , to jesteś w błędzie - odpowiedziała
- Dlaczego.? - spytałam zdziwiona
- Bo my się nie lubimy , a w ogóle on nie jestem w moim typie - rzekła zamykając szafkę
- Jasne - pokiwałam głową , a uśmiech nie mógł zejść mi z twarzy
- Czy my zawsze musimy zaczynać od Matematyki .? - spytała Jenn
- Porozmawiamy z nauczycielem - objęłam ją ramieniem i skierowaliśmy się do sali .
Harry siedział już na swoim miejscu i gdy tylko nas zobaczył uśmiechnął się promiennie , zresztą jak wszyscy z elity , brakowało tylko Malika , Tomlinsona i Calder.
- Dzień dobry możemy porozmawiać .? - zapytałam pana Nicolasa
- Tak jasne , słucham .? - uśmiechnął się do nas sympatycznie
- Czy mogłabym siedzieć z Jennifer , chodzi o to że ona nie lubi siedzieć koło chłopaków , stresują ją - skłamała Isabell
- Tak oczywiście , Susanne usiadłabyś wtedy koło Harry'ego - spytał
- Oczywiście - odpowiedziałam i poszłam zając miejsce
- A Jenn.? - zapytał nawet się ze mną nie witając , spojrzałam na niego groźnym wzrokiem i nawet mu nie odpowiedziałam
- Sus słyszysz mnie.? - zapytał na co ja otworzyłam swoją książkę i czytałam zadanie którego nawet nie rozumiałam.
- Sus - powtórzył moje imię
- Przestań powtarzać moje imię - zareagowałam wkurzona
- To powiesz mi dlaczego Jenn koło mnie nie usiadła.?- zapytał
- Bo nie chcę , taka odpowiedź ci wystarczy.? - warknęłam
- Nie - rzekł , dalej chcąc się czegoś dowiedzieć
- Słuchaj Harry gdyby to ode mnie zależało , dawno byś leżał na podłodze prosząc o lekarza , ale obiecałam jej że nic nie powiem - odpowiedziałam
- Czyli czego nie powiesz .? chodzi ci o to że wiem że się tnie.? Widziałem rany - wyjaśnił
- Żałosny jesteś - zaśmiałam sie słysząc jego słowa
- To o co chodzi.? - dopytywał się , ale pan Nicolas widząc jego rozmowy poprosił go do tablicy i tak oto Harry dał mi spokój przez kolejne 25 minut .
Kolejne 4 lekcję minęły tak samo , czyli strasznie nudno .
Dziś nie mieliśmy śniadania w stołówce , lecz obiad , dlatego po skończonych zajęciach każdy miał się udać po jedzenie .
Ruszyliśmy w stronę specjalnej sali , dostałyśmy tacki gdzie znajdowały się frytki , Nuggetsy i mrożona herbata .
- Jenn tacka - powiedziałam widząc że dziewczyna ma puste ręce
- Nie jestem głodna - odparła
- Jesteś , musisz coś zjeść - poprosiłam
- Nie chcę , Sus nie martw się - wymusiła uśmiech
Idąc do stolika , zauważyłam jak Niall nas woła i pokazuję wolne miejsca koło siebie , uśmiechnęłam się do Blondyna i pokiwałam przecząco głową .
- Jak chcecie to możecie tam usiąść - powiedziała Jenn , przyglądając się swojej ręce
- A ty.? - spytałam
- Ja zostanę - powiedziała
- Nie ma mowy , zostajemy z tobą - rzekłam i posłałam jej całusa w powietrzu
- Możemy się dosiąść.? - zapytała Elenor , Danielle , Liam , Louis , Horan i Zayn
- Tak jasne - uśmiechnęłam sie do nich , robiąc trochę miejsca
- A Harry.? - zapytała Jennifer
- Powiedział że raczej nie będzie tu mile widziany , jak chcesz mogę go zawołać - odpowiedziała Dan zajmując miejsce koło swojego chłopaka
- Nie - zaprzeczyła Jenn
- O co sie pokłóciliście.? - spytała
- Zapytaj swojego - chciałam dokończyć lecz Jennifer przerwała mi chrząknięciem
- Liam.? - spytała Dan która domyśliła się co chę powiedzieć , lecz on spuścił głowę
- Dajcie spokój , zdarzyło się nie ma o czym mówić - powiedziała Jenn
- Liam.? - powtórzyła jego dziewczyna
- Jennfer Harry naprawdę się w tobie zakochał - zwrócił się do niej
- Tak.? To po co ten zakład.? Myślisz że to było mądre.? - wydarłam się aż każdy znajdujący się w stołówce spojrzał na mnie , oprócz Harry'ego on jako jedyny spuścił głowę na dół.
- Nie nie było - wyszeptał Payne
- Słucham.? - spytałam nie słysząc jego słów
- Nie było - podniósł swój zachrypnięty głos
- To po Chuj ten zakład.? Co wam do łba strzeliło.? - dopytywałam chłopaka
- Nie wiem - odpowiedział
- Wiesz co idź stąd lepiej bo nie chcę mi sie na ciebie patrzeć , zresztą dziwie się że Dan z tobą jest - powiedziałam

- No co.? Przez ich wspaniały plan zrobiłaś sobie krzywdę , nie wiem co oni maja w tej głowie - spojrzałam na przyjaciółkę
- Przejmujesz się tym bardziej niż ja - powiedziała
- Bo jesteś dla mnie ważna i nie pozwolę aby jakiś Palant cię ranił - wytłumaczyłam
- Sus - powiedział Niall
- Co.? Ty też jesteś zapewne taki jak ci twoi przyjaciele - powiedziałam i wybiegłam aby jak najszybciej znaleźć się w łazience.
Weszłam do pierwszej lepszej kabiny i wylałam wszystkie łzy które zebrały mi się do oczu .
- Susan jesteś.? - usłyszałam wołanie swoich przyjaciółek , wytarłam swoją zapłakaną twarz i z wymuszonym uśmiech wyszłam z Toalety.
- Nic ci nie jest.? - zapytała tuląc mnie do siebie Jen
- Jest dobrze - powiedziała tuląc ją
- Napewno.? - spytała Bella , pokiwałam twierdząco głową
- Jedziemy do domu , mam dość dzisiejszego dnia - rzekła Bell
Szłyśmy w kierunku wyjścia , koło nas nagle pojawiła się reszta , bez żadnego słowa tak jakbyśmy się nie znali przeszliśmy koło siebie , wychodząc zauważyliśmy jakąś blondynkę stojącą koło naszych samochodów.
Miała ona na sobie "dziwkarską" czyli krótką błękitną sukienkę , czerwoną pomadkę , kilogram pudru , oczy podkreślone miała zielonym cieniem i mocne czarne kreski wykonane eyelinerem. Rozmawiała przez telefon , chuchając na swoje dopiero założone tipsy , jakbym ją określiło dwoma słowami.? Puszczalska Kurwa.
- Taylor - krzyknął Harry , podbiegając do dziewczyny po czym okręcił ją dookoła
- Cześć Słodziaku - uśmiechnęła się do niego całując w policzek
- Chłopcy poznajcie Taylor , Piękna to moi przyjaciele - powiedział
Dziewczyna tylko się do nich uśmiechnęła i podała swoją delikatną dłoń .
- Przepraszam ale boję się że się pobrudzę - powiedział Zayn
- Niby czym..? - spytała udając głupią
- Twoim makijażem - rzekł
- Bez przesady aż tyle go nie ma - zaśmiała się
- Bez obrazy ale ja chyba pojadę do domu , szkoda cię chłopaku - rzekł Mulat i poklepał Styles'a po ramieniu .
- A wy jesteście.? - zwróciła się do nas
- Nas chyba nie musisz znać - powiedziała Iss
- Tay to Issabell , Susan i Jenn - powiedział Harry wskazując na nas po kolei ręką
- Jenn dla przyjaciół , wiec mów mi Jennifer - rzekła poważna
- Ok jak chcecie , ja jestem Taylor - powiedziała
- Mhm - westchnęłam
- Ładna nawet jesteś - za komplementowała mi
- W porównaniu z tobą to tak - odpowiedziałam
- Dzięki - rzekła gdyby uznała moją docinkę za komplement
- Tak z ciekawości , skoro jesteś blondynką to znaczy że - powiedziała Jenn
- Ty też jesteś blondynką , może sie zaprzyjaźnimy - powiedziała przyjaciółka Harry'ego klaszcząc w dłonie jak filmowa London z " Nie ma to jak Hotel "
- Raczej nie nie przyjaźnie się z Pustymi laluniami - odpowiedziała
- Jenn - warknął Harry
- Daj spokój Hazza , przyzwyczaiłam sie - uśmiechnęła sie Swift
- Tak zapewne często to słyszysz - powiedziała wchodząc do samochodu wraz z dziewczynami
- Pustak - rzekłam
- Barbie - dopowiedziała Jennifer
- Plastik - powiedziała Issabell
- Jebana Kurwa - powiedziałyśmy w trzy po czym wybuchnęliśmy śmiechem
***
Nie lubię Taylor odkąd istnieje na rynku . ! Mam nadzieje że nikogo nie zraniłam tym że Taylor będzie tu Puszczalską sami wiecie kim.! A teraz kilka spraw.!
1. Mam 100 osób które informuje o nowych rozdziałach , z tych wszystkich czyta tylko 31 . Więc dziś informuję po raz ostatni,! Teraz jeżeli ktoś chcę być informowany pisze na gg : 22246467 lub twitter : @cynusss , jeżeli nie napisze to niech zapiszę sobie tą stronkę bo ja informować nie będe gdyż trace 10 minut swojego życia :)
2. Druga sprawa wiele osób piszę do mnie na Fb kiedy nowy rozdział , są tam 2 adminki wiec rzadko widzę wasze wiadomości . Jeżeli chcecie wiedzieć kiedy będzie kolejny rozdział , czy ktoś tam będzie z kim lub chcecie abym coś dołączyła to piszcie tutaj : http://ask.fm/Cynuss lub na gg podane powyżej
3. Dziękuje wam za komentarze to dla mnie wiele znaczy jesteście Kochani , przynajmniej wiem że mam dla kogo pisać .
4. Jeżeli komuś nie pasuję Taylor która nie będzie tu traktowana jak lubiana koleżanka też możecie pisać na twittera bądź gg :)
No i to chyba wszystko <3333333333333333333333333333333
1 SKOMENTOWAŁĄM! *.* A TERAZ PISZ DALEJ! <3 *****___________________-*****
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA O KURWA . O KURWA . O KURWA MIAŁA BYĆ SCENA Z MALIKIEM . ALE MALIK I DZIEWCZYNY DOWALIŁY ALE W NASTĘPNYM MA BYĆ MALIK&ISS !!!
OdpowiedzUsuńTO ROZKAZ ! JUTRO MA BYĆ NOWY ROZDZIAŁ BO JA ( Domińciu z fb ) i Klaudia W. zrobimy kolejną debatę . HUEHUEHUEHUE . MA BYĆ KOLEJNY ROZDZIAŁ JUTRO ALBO WEZMĘ MOJĄ KROWĘ ( Joe Jonas ) I ONA NA CB NAROBI .
KOCHAM CIĘ DZIEWCZYNO ! ♥ Dobrze że mam twojego bloga na szybkim wybieraniu :D
OdpowiedzUsuńCZEKAM NA NASTĘPNY ! ;**
Piękne, lepsze być nie mogło, no chba żebyś Tay na stosie spaliła! xD
OdpowiedzUsuńNexta poproszę <3
haha, uśmiałam się jak nigdy <3 Haha, weź pisz dalej, informuj mnie! Jakbym nie zajrzała nadal czekałabym na twoją wiadomość. Wcześniej @MrsHoranBiczes teraz @Larreh4ever :)
OdpowiedzUsuńKocham Cię za to jak zinterpretowałaś Tay ! : ) i czekam z niecierpliwością na następny ♥ :**
OdpowiedzUsuńKocham cię mój tt @trueandbelieve
OdpowiedzUsuńświetny jak każdy ;D co tu wiecej pisac .. MASZ TALENT dodaj nn jak najszybciej !! zapraszam do mnie http://sophieblog69.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzajebiscie piszesz..:D Ja tez nie lubie taylor dla mnie to suka i tyle .;p nie lubie i nie polubie... jeszcze baerdziej bedzie mi sie chcialo czytac jak taylorka bedzie sie tak zachowywac jak w tym rozdziale.;)
OdpowiedzUsuńCudne to ^ Mega mi się podoba :D A Taylor jaka, hahahahaha :D
OdpowiedzUsuńsuper=]
OdpowiedzUsuńWoooho. PJOONA SIOSTRO też nie lubię Taylor -.-
OdpowiedzUsuńRozdział cuudowny.. Ahh szkoda mi Jen :(
Ja chcę być powiadamiana w dalszym ciągu bo jak wiesz.. poprawia mi to humorek :D
Lov u. xx
@Izaofficial_
Ooo.. Tay jako tepa s..... slodko :333 swietne. Czekam na ciag dalszy. :33
OdpowiedzUsuńNikt nie lubi pustaczki Taylor!!! Yuhu!!
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy...
Boski. Pisz dalej.!! <3
OdpowiedzUsuńKochaaam. <3
OdpowiedzUsuń+Też nie lubię Tay. xd
Ilona daleej. :D ;*
Malik *,*
kooooooooooooooocham
OdpowiedzUsuńhahahhahahahahah odpowaida mi Taylor jako puszczalska hahahahah najlepsze było na koniec
OdpowiedzUsuńPustak
Barbie
Plastik
Jebana Kurwa to mnie powlaiło czekam an kolejny a teraz zapraszam do mnie
wegonnasticktogether1d.blogspot.com
chyba nie ma problemu w tym że Tay będzie miała w tym opowiadaniu taką rolę, jakoś łatwo mi jest sobie ją w tej roli wyobrazić (y) :3
OdpowiedzUsuńczeekamy na 7 rozdział ! :3
ejj,myślałam że dzisiaj będzie rozdział z Malikiem i Iss :(
OdpowiedzUsuńAle i tak świetny!
Mnie jak najbardziej pasuje Taylor jako ta wredna i nie lubiana od zawsze jej nie lubie więc nie ma żadnego problemu :)
czakam nn!*
Gabrysia***
Wow nieźle... Rozdział oczywiście boski. Kocham twojego bloga. Czekam na next :) <3
OdpowiedzUsuńświetny.. :') czekam na kolejny! xx.
OdpowiedzUsuńczytam Twojego bloga od dzisiaj i tak sie wkręciłam, że nawet nie zauważyłam, że nie ma następnego :D chciałam Ci powiedzieć, że cudownie piszesz (; a i dzięki za wyzwanie Tay <3 też jej nie cierpię i czuje, że więcej będzie na niej wyzwisk (; xoxo
OdpowiedzUsuńJak juz powiedzialam na fb kocham twoje opowiadanie i ciebie. Dziekuje ze mi wybaczylas :-)
OdpowiedzUsuńświetny *w* kocham tego bloga <3
OdpowiedzUsuń*__* super z niecierpliwością czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńKocham . : *
OdpowiedzUsuńhttp://sick-me-heart.blogspot.com/ - Zapraszam . : *
kiedy będzie następny rozdział? :DD ♥ :3
OdpowiedzUsuńKocham <3 <3
OdpowiedzUsuńCzekam na Następny !
To jest zajebiszcze <3 czekam na nexta ;**
OdpowiedzUsuńSuper ! Ta akcja z Taylor była zajebista ! ; D Czekam na nn . ;))
OdpowiedzUsuńAwww.;3 Supeer. Hahah. :D Zapraszam do mnie http://gabisia1.blogspot.com/ Mam nadzieję ,że się odwdzięczysz i zaobserwujesz. ;)
OdpowiedzUsuńwow extra piszesz
OdpowiedzUsuńno i dobrze ta szmata jest taka!
OdpowiedzUsuńCieszę się że ją taką ukazałaś:) też jej lubię:)
OdpowiedzUsuń