"Nie udany tekst kochanie"
*Z Perspektywy Jenny*
Kiedy tylko przekroczyłyśmy próg szkoły , oczy wszystkich uczniów zostały skierowane ku nam.
Dziewczyny szły dumnym krokiem , uśmiechając się co chwilę do każdego , jednakże ja miałam głowę spuszczoną w dół i szłam z skrzyżowanymi rękoma.
Zatrzymałyśmy się przy szkolnych szafkach ze wzorem Wielkiej Brytanii.
- To są nasze szafki. - powiedziała Iss uśmiechając się
Dowiedziałyśmy się dopiero przedwczoraj o tym wyjeździe a już miałyśmy wszystko pozałatwiane , własny dom , nowa szkoła i osobiste szafki. Nie mam pojęcia jak ona to załatwiła w ciągu ostatnich dwóch dni , ale w końcu ma tatę prawnika , wiec dla niej zapewne był to mały pikuś.
- Co mamy jako pierwsze.? - spytałam , otwierając szafkę , zapasa-żoną w różnorakie książki , figurki oraz z rozpisem całego tygodnia
- Matematyka - powiedziała Sus czytając kartkę i zrobiła smutną minkę
- Siedzę koło Jenn - krzyknęły oby dwie na co ja się zaśmiałam
- Nie chcę być znów szkolnym kujonem - powiedziałam ze smutkiem
- Nie jesteś kujonem , po prostu wybitnym uczniem - powiedziała Su głaszcząc mnie po ramieniu
- I co znów same 6 i 5 z Matmy - odezwałam się
- Bądź sobą , nie zmieniaj się - powiedziała Iss
Skierowałyśmy się do sali Matematycznej oznaczonej numerem 108 , przed wejściem , poprawiłam swoją czerwoną długą sukienkę , którą podarowała mi Iss na 17 urodziny , sukienka była szyta zapewne przez jej mamę , do tego miałam srebrny wisiorek w kształcie serduszka , a na nogach miałam założone beżowe buty na koturnach które ozdabiał biały kwiatek.
W sali znajdowało się już około 10 osób , oraz nauczyciel który siedział za swoim bordowym biurkiem i popijał Kawę , którą zapewne otrzymał z Automatu znajdującym się na korytarzy tuż obok naszych szafek.
Straszy mężczyzna , przywitał nas sympatycznym uśmiechem , po czym wstał i przedstawił się
- Nicolas Osmen - podał nam dłoń
- Miło nam , jestem Jenn , a to moje przyjaciółki Issabella i Susane - uśmiechnęłam się do niego promiennie .
- Miło was poznać , Jenn usiądź w ostatniej ławce , a was zapraszam do pierwszej - rzekł , po czym każdy zrobił to co nam rozkazał.
Zajęłam miejsce , koło chłopaka o Zielonych oczach i loczkach na głowie , chłopak promiennie się do mnie uśmiechnął co ja odwzajemniłam .
Ubrany był on w szary T-shirt z czerwonym serduszkiem na prawej piersi , do tego dobrane miał czarne obcisłe rurki z szerokim krokiem i białe Nike .
- Cześć jestem Harry - powiedział z nad książki
- Jenny - odpowiedziałam , rozwiązując zadanie , które właśnie zadał nam nauczyciel
- Jesteś dobra z matmy.? - spytał zaglądając na moje zadanie
- Ej , sam rozwiązuj , nawet nawet - zaśmiałam się
- To dobrze , muszę od kogoś ściągać na kartkówkach - powiedział z poważną minę , ale po chwili ukazał swoje dołeczki .
- I co .? Myślisz że ja dam ci ściągać.? - zaśmiałam się
- A co nie.? - zapytał wyraźnie zdziwiony moim pytaniem , na co pokiwałam przecząco głową .
- Jenn może rozwiążesz to zadanie na tablicy.? - spytał się mnie pan Nicolas
Wolnym krokiem , odsunęłam krzesło , po czym wstałam i skierowałam się do tablicy .
- Mamy podany kont Sinus , a trzeba obliczyć Tanges i Cosinus - powiedziałam tłumacząc zadanie reszcie klasy
- To wiemy , ale jak trzeba to obliczyć .? - spytał
- Za pomocą wzoru jedynkowego - odpowiedziałam zapisując wzór , po czym rozwiązałam całe zadanie
- Tanges wynosi 1 , natomiast Cosinus 1/2 - uśmiechnęłam się , odkładając mazak z powrotem na biurko .
- Dobrze , dziękuje możesz usiąść - powiedział zadowolony nauczyciel , wskazując ławkę
Szybkim krokiem usiadłam koło sąsiada , i spuściłam głowę karcąc się w myślach "Co to było , nie miałam być kujonem , ale ze mnie kretynka "
- Byłaś niesamowita , pierwszy raz zrozumiałem zadanie - uśmiechnął się Harry
- Matematyka nie jest trudna , trzeba mieć po prostu dużo cierpliwości aby ją zrozumieć - odpowiedziałam , zapisując zadanie które przed chwilką zrobiłam na tablicy .
Kiedy zapisałam ostatnią cyferkę , usłyszałam dzwonek oznaczający koniec danej lekcji . Każdy gwałtownie wstał od swojej szafki i jak najszybciej mógł wydostał sie z klasy .
- Teraz Anglik - powiedział Harry idąc tuż koło mnie
- Niestety - powiedziałam bez żadnego entuzjazmu
- Dobra z matmy , gorsza z Angielskiego - zaśmiał się
- Nie każdy jest świetny z wszystkiego - powiedziałam podchodząc do dziewczyn
- Idę do kumpli , cześć - pokiwał mi , po czym odszedł w stronę innych osób
- Oooo czyżby coś iskrzyło.? - uśmiechnęła się do mnie Sus
- Oby nie , ten koleś zadaję się z tym Dupkiem co go poznaliśmy na parkingu - odezwała się Iss
- Czemu Dupkiem , to ty mu zajęłaś miejsce - zaśmiałam sie ze złej miny Belli
- Ale mógł być grzeczniejszy - uśmiechnęła się do mnie , po czym wyciągnęła z torby kartkę papieru gdzie rozpisany był plan zajęć .
- Z tego co tu piszę , to mamy się teraz udać do stołówki - powiedziała rozglądając się dookoła , aby znaleźć jakieś namiary w którą stronę mamy się udać
- Harry i reszta idą tam , chodźmy za nimi - wzruszyłam ramionami , po czym podążyliśmy za sporą grupką
Doszliśmy do wielkiej sali , gdzie na środku były rozstawione wielkie okrągłe stoły .
Każdy po kolei dochodził do budki , gdzie mieli wydawane jedzenie , a następnie siadali na wyznaczone miejsca , jeden stolik zajęty był przez Blondynki i Brunetki które co chwilę rozmawiały o operacji plastycznej lub tipsach , inny należał do szkolnych naukowców , jeszcze inny do szkolnych dziwactw , siedzieli tam Pankowscy oraz Emosi którzy robili sobie kolejne kreski na skórze . Idealnie bym tam pasowała . Lecz ja nie robię sobie krzywdy dlatego że to jest modne , Nie , robię to tylko dlatego że mam wiele problemów życiowych , a ból pozwala mi się uspokajać .
Przy koszu na śmieci znajdowały się 4 stoliki poświęcone zwykłym uczniom , a tuż obok sztucznego drzewka znajdował się stół poświęcony szkolnej elicie , siedział tam Harry , Mulat którego poznaliśmy dziś rano i inni .
Wzięłyśmy z dziewczynami tackę z jedzeniem i ruszyłyśmy do stolika przy koszu .
- Wkurza mnie ta szkoła - powiedział Issabel kręcąc nosem
- Co ci się w niej nie podoba.? - spytałam przyjaciółkę
- No wszystko , siedzimy tutaj jak jakieś szare myszki , a ten Palant patrzy się co chwilę na nas i cwaniacko uśmiecha - powiedziała zdenerwowana , wskazując stolik dla szkolnej elity
- Zapewne ci się wydaje - powiedziałam , chcąc uspokoić przyjaciółkę
Kiedy zjadłyśmy , skierowałyśmy się w stronę wyjścia , lecz Issabel gwałtownie stanęła , usłyszawszy słowa Mulata
- O patrzcie Lalunia odchodzi - zaśmiał się chłopak
- Iss , chodź i nie rób awantury - powiedział trzymając ją za ramię , lecz ona się wyrwała i ruszyła w kierunku stolika chłopaka który odważył się tak odezwać
- Słuchaj koleś , nie wiem jaki masz problem , ale przestań w końcu się mnie czepiać i obgadywać za plecami , jak ci się coś nie podoba to powiedz mi to prosto w oczy a nie jak jakaś sierota próbujesz udawać fajnego przed kumplami . Mamusia kultury nie nauczyła .? - spytała wkurzona Issabell
- Cześć Harry - uśmiechnęłam sie do chłopaka stojąc blisko Iss
- Cześć - uśmiechnął się do mnie , po czym wrócił wzrokiem na moją przyjaciółkę i swojego przyjaciela
- Po pierwsze nie takim tonem dziewczynko , po drugie nie muszę udawać fajnego , bo jestem dość zajebisty - zaśmiał się przybijając piątkę z kumplem , który ubrany był w białą bluzkę ozdabiającą czarne szelki.
- Ale mi tu rozprawkę jebłeś , nie zapędzaj się , Angielski mamy za 5 minut - powiedziała wkurzona zerkając na zegarek
- Co za Kujonka , na zegarku się zna - zakpił Mulat , na co Bella wzięła butelkę wody i kiedy miała ją wylewać na głowę chłopaka , wraz z Sus szybko ją wzięliśmy
- Masz szczęście że przyjaciółki cię uspokoiły , inaczej byś pożałowała - zagroził jej chłopak
- Już żałuję , że z takim Matołem do klasy muszę chodzić - powiedziała zdenerwowana
- Może chcecie się dosiąść.? - spytał Loczek spoglądając na mnie
- Nie Harry nie chcą - powiedział rywal mojej przyjaciółki , patrząc na chłopaka groźnym wzrokiem
- A wiesz że z chęcią , posuń dupę - odezwała się Iss , posuwając Zayn'a
- Z tego co wiem to stolik dla Barbie jest tam - powiedział wkurzony
- Może i Barbie , tylko jest jeden problem - powiedziała z uśmiechem na ustach
- Niby jaki.? - zapytał z poważną miną
- Kena Brak , więc twój dowcip się nie udał - powiedziała wkurzona
- To jest Danielle , Eleanor , Liam , Louis i Niall , ten co się kłóci z twoją koleżanką to Zayn - powiedział Hazza wskazując osoby , które co chwilę się uśmiechały po wypowiedzeniu ich imion
- Miło mi , ja jestem Jenn , to Sus , a tamta do Bella - uśmiechnęłam się przedstawiając przyjaciółki
- Skądś kojarzę tą w rudych włosach - powiedziała dziewczyna nosząca imię Eleanor
- Jej Mama to Katrin Monson , z tego co widzę masz bluzkę zaprojektowaną przez nią - uśmiechnęłam się sympatycznie .
- No tak , wiedziałam że jest mi znajoma , jej mama to najlepsza projektantka w Nowym Jorku - powiedziała zamyślona El
- Czyli jesteście z nowego Jorku .? - spytał mnie Harry
- Tak , przyjechałyśmy tutaj tylko dlatego że Iss nie raz ma szalone pomysły - zaśmiałam sie z przyjaciółki
- To co idziemy do klasy.? Przerwa się skończyła - powiedział Blondyn , który cały czas wzrok miał utkwiony na Sus
- Tak , idziemy - zaśmiałam się z miny zamyślonego Niall'a i wszyscy nagle wstaliśmy od stołu , prócz Zayn'a i Iss którzy cały czas sobie docinali
***
W sali znajdowało się już około 10 osób , oraz nauczyciel który siedział za swoim bordowym biurkiem i popijał Kawę , którą zapewne otrzymał z Automatu znajdującym się na korytarzy tuż obok naszych szafek.
Straszy mężczyzna , przywitał nas sympatycznym uśmiechem , po czym wstał i przedstawił się
- Nicolas Osmen - podał nam dłoń
- Miło nam , jestem Jenn , a to moje przyjaciółki Issabella i Susane - uśmiechnęłam się do niego promiennie .
- Miło was poznać , Jenn usiądź w ostatniej ławce , a was zapraszam do pierwszej - rzekł , po czym każdy zrobił to co nam rozkazał.
Zajęłam miejsce , koło chłopaka o Zielonych oczach i loczkach na głowie , chłopak promiennie się do mnie uśmiechnął co ja odwzajemniłam .
Ubrany był on w szary T-shirt z czerwonym serduszkiem na prawej piersi , do tego dobrane miał czarne obcisłe rurki z szerokim krokiem i białe Nike .
- Cześć jestem Harry - powiedział z nad książki
- Jenny - odpowiedziałam , rozwiązując zadanie , które właśnie zadał nam nauczyciel
- Jesteś dobra z matmy.? - spytał zaglądając na moje zadanie
- Ej , sam rozwiązuj , nawet nawet - zaśmiałam się
- To dobrze , muszę od kogoś ściągać na kartkówkach - powiedział z poważną minę , ale po chwili ukazał swoje dołeczki .
- I co .? Myślisz że ja dam ci ściągać.? - zaśmiałam się
- A co nie.? - zapytał wyraźnie zdziwiony moim pytaniem , na co pokiwałam przecząco głową .
- Jenn może rozwiążesz to zadanie na tablicy.? - spytał się mnie pan Nicolas
Wolnym krokiem , odsunęłam krzesło , po czym wstałam i skierowałam się do tablicy .
- Mamy podany kont Sinus , a trzeba obliczyć Tanges i Cosinus - powiedziałam tłumacząc zadanie reszcie klasy
- To wiemy , ale jak trzeba to obliczyć .? - spytał
- Za pomocą wzoru jedynkowego - odpowiedziałam zapisując wzór , po czym rozwiązałam całe zadanie
- Tanges wynosi 1 , natomiast Cosinus 1/2 - uśmiechnęłam się , odkładając mazak z powrotem na biurko .
- Dobrze , dziękuje możesz usiąść - powiedział zadowolony nauczyciel , wskazując ławkę
Szybkim krokiem usiadłam koło sąsiada , i spuściłam głowę karcąc się w myślach "Co to było , nie miałam być kujonem , ale ze mnie kretynka "
- Byłaś niesamowita , pierwszy raz zrozumiałem zadanie - uśmiechnął się Harry
- Matematyka nie jest trudna , trzeba mieć po prostu dużo cierpliwości aby ją zrozumieć - odpowiedziałam , zapisując zadanie które przed chwilką zrobiłam na tablicy .
Kiedy zapisałam ostatnią cyferkę , usłyszałam dzwonek oznaczający koniec danej lekcji . Każdy gwałtownie wstał od swojej szafki i jak najszybciej mógł wydostał sie z klasy .
- Teraz Anglik - powiedział Harry idąc tuż koło mnie
- Niestety - powiedziałam bez żadnego entuzjazmu
- Dobra z matmy , gorsza z Angielskiego - zaśmiał się
- Nie każdy jest świetny z wszystkiego - powiedziałam podchodząc do dziewczyn
- Idę do kumpli , cześć - pokiwał mi , po czym odszedł w stronę innych osób
- Oooo czyżby coś iskrzyło.? - uśmiechnęła się do mnie Sus
- Oby nie , ten koleś zadaję się z tym Dupkiem co go poznaliśmy na parkingu - odezwała się Iss
- Czemu Dupkiem , to ty mu zajęłaś miejsce - zaśmiałam sie ze złej miny Belli
- Ale mógł być grzeczniejszy - uśmiechnęła się do mnie , po czym wyciągnęła z torby kartkę papieru gdzie rozpisany był plan zajęć .
- Z tego co tu piszę , to mamy się teraz udać do stołówki - powiedziała rozglądając się dookoła , aby znaleźć jakieś namiary w którą stronę mamy się udać
- Harry i reszta idą tam , chodźmy za nimi - wzruszyłam ramionami , po czym podążyliśmy za sporą grupką
Doszliśmy do wielkiej sali , gdzie na środku były rozstawione wielkie okrągłe stoły .
Każdy po kolei dochodził do budki , gdzie mieli wydawane jedzenie , a następnie siadali na wyznaczone miejsca , jeden stolik zajęty był przez Blondynki i Brunetki które co chwilę rozmawiały o operacji plastycznej lub tipsach , inny należał do szkolnych naukowców , jeszcze inny do szkolnych dziwactw , siedzieli tam Pankowscy oraz Emosi którzy robili sobie kolejne kreski na skórze . Idealnie bym tam pasowała . Lecz ja nie robię sobie krzywdy dlatego że to jest modne , Nie , robię to tylko dlatego że mam wiele problemów życiowych , a ból pozwala mi się uspokajać .
Przy koszu na śmieci znajdowały się 4 stoliki poświęcone zwykłym uczniom , a tuż obok sztucznego drzewka znajdował się stół poświęcony szkolnej elicie , siedział tam Harry , Mulat którego poznaliśmy dziś rano i inni .
Wzięłyśmy z dziewczynami tackę z jedzeniem i ruszyłyśmy do stolika przy koszu .
- Wkurza mnie ta szkoła - powiedział Issabel kręcąc nosem
- Co ci się w niej nie podoba.? - spytałam przyjaciółkę
- No wszystko , siedzimy tutaj jak jakieś szare myszki , a ten Palant patrzy się co chwilę na nas i cwaniacko uśmiecha - powiedziała zdenerwowana , wskazując stolik dla szkolnej elity
- Zapewne ci się wydaje - powiedziałam , chcąc uspokoić przyjaciółkę
Kiedy zjadłyśmy , skierowałyśmy się w stronę wyjścia , lecz Issabel gwałtownie stanęła , usłyszawszy słowa Mulata
- O patrzcie Lalunia odchodzi - zaśmiał się chłopak
- Iss , chodź i nie rób awantury - powiedział trzymając ją za ramię , lecz ona się wyrwała i ruszyła w kierunku stolika chłopaka który odważył się tak odezwać
- Słuchaj koleś , nie wiem jaki masz problem , ale przestań w końcu się mnie czepiać i obgadywać za plecami , jak ci się coś nie podoba to powiedz mi to prosto w oczy a nie jak jakaś sierota próbujesz udawać fajnego przed kumplami . Mamusia kultury nie nauczyła .? - spytała wkurzona Issabell
- Cześć Harry - uśmiechnęłam sie do chłopaka stojąc blisko Iss
- Cześć - uśmiechnął się do mnie , po czym wrócił wzrokiem na moją przyjaciółkę i swojego przyjaciela
- Po pierwsze nie takim tonem dziewczynko , po drugie nie muszę udawać fajnego , bo jestem dość zajebisty - zaśmiał się przybijając piątkę z kumplem , który ubrany był w białą bluzkę ozdabiającą czarne szelki.
- Ale mi tu rozprawkę jebłeś , nie zapędzaj się , Angielski mamy za 5 minut - powiedziała wkurzona zerkając na zegarek
- Co za Kujonka , na zegarku się zna - zakpił Mulat , na co Bella wzięła butelkę wody i kiedy miała ją wylewać na głowę chłopaka , wraz z Sus szybko ją wzięliśmy
- Masz szczęście że przyjaciółki cię uspokoiły , inaczej byś pożałowała - zagroził jej chłopak
- Już żałuję , że z takim Matołem do klasy muszę chodzić - powiedziała zdenerwowana
- Może chcecie się dosiąść.? - spytał Loczek spoglądając na mnie
- Nie Harry nie chcą - powiedział rywal mojej przyjaciółki , patrząc na chłopaka groźnym wzrokiem
- A wiesz że z chęcią , posuń dupę - odezwała się Iss , posuwając Zayn'a
- Z tego co wiem to stolik dla Barbie jest tam - powiedział wkurzony
- Może i Barbie , tylko jest jeden problem - powiedziała z uśmiechem na ustach
- Niby jaki.? - zapytał z poważną miną
- Kena Brak , więc twój dowcip się nie udał - powiedziała wkurzona
- To jest Danielle , Eleanor , Liam , Louis i Niall , ten co się kłóci z twoją koleżanką to Zayn - powiedział Hazza wskazując osoby , które co chwilę się uśmiechały po wypowiedzeniu ich imion
- Miło mi , ja jestem Jenn , to Sus , a tamta do Bella - uśmiechnęłam się przedstawiając przyjaciółki
- Skądś kojarzę tą w rudych włosach - powiedziała dziewczyna nosząca imię Eleanor
- Jej Mama to Katrin Monson , z tego co widzę masz bluzkę zaprojektowaną przez nią - uśmiechnęłam się sympatycznie .
- No tak , wiedziałam że jest mi znajoma , jej mama to najlepsza projektantka w Nowym Jorku - powiedziała zamyślona El
- Czyli jesteście z nowego Jorku .? - spytał mnie Harry
- Tak , przyjechałyśmy tutaj tylko dlatego że Iss nie raz ma szalone pomysły - zaśmiałam sie z przyjaciółki
- To co idziemy do klasy.? Przerwa się skończyła - powiedział Blondyn , który cały czas wzrok miał utkwiony na Sus
- Tak , idziemy - zaśmiałam się z miny zamyślonego Niall'a i wszyscy nagle wstaliśmy od stołu , prócz Zayn'a i Iss którzy cały czas sobie docinali
***
No to mamy II rozdział . Nie wiem jak go napisałam bo robiłam to na szybko , Wiecie teraz przygotowania do świąt . Po boku macie Stronę o nazwie Kontakt , jeżeli chcecie wiedzieć kiedy będzie nowy rozdział lub chcecie być poinformowani o dodaniu notki to piszcie najlepiej na Twitterze bądź Gg :)
A tak wg to dziękuje za 22 komentarze <3 To jest naprawdę przesłodkie z waszej strony.xd Aż chcę się tu pisać codziennie.xd Kocham was <33 I czekam na opinię.xxx <3
A tak wg to dziękuje za 22 komentarze <3 To jest naprawdę przesłodkie z waszej strony.xd Aż chcę się tu pisać codziennie.xd Kocham was <33 I czekam na opinię.xxx <3
Czekam na następny rozdział! c: ♥
OdpowiedzUsuńno coś czuje że Iss nie da tak szybko za wygraną czekam na kolejny xx
OdpowiedzUsuńsuper :3 czekam na następny :) Paula xx
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuńNie no :D zajebiste :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twojego bloga i Twoje imaginy! :'). <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny .... zajjebiste <3
OdpowiedzUsuńmogło by być bez Eleanor bo nie przepadam za nią proszę cię daj kogoś innego zamiast niej=]
OdpowiedzUsuńNo to wyobraź sobie że to nie jest Eleanor Calder tylko np : ja bo na drugie mam Eleanora <3
UsuńGshevfshwkamlsjaobgz świetny! Czekam na następnego! Niecierpliwie <3 Oby tak dalej ;) Dodawaj szybko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje opwiadania <3 Czekam na cd z niecierpliwoscia! <333
OdpowiedzUsuńOoo świetny *__________________________* Już następnego rozdziału się doczekać nie mogę <3
OdpowiedzUsuń*_* *_* *_* *_* *_* *_* *____________________________*
OdpowiedzUsuńzajebisty
świetny . *o* kocham twoje opowiadania. <3 szkoda ,że tam ten blog został usunięty ;____; Ale ten też jest zajebisty (no początek ale pewnie resztą też.) Pamiętaj. Kocham Cię. :33
OdpowiedzUsuńjeszcze raz . Zajebiste. :33
ale szantaż :D
OdpowiedzUsuńzajebiste ;**
weź tak zajebiście nie pisz ;o ZAJEBISTE! <3
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY ;D dodaj szybko następny ! ;D
OdpowiedzUsuńTo Jest Cudowne , Masz Dar ?? . Czekam Na Następny : )
OdpowiedzUsuńŁał, cudeńko : Team Zayniss <3 haha :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na prolog na:
photographs-story.blogspot.com :3
amci aaaamcii wspaniale niunia :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam to czytać noormlnie.. zadowala mnie to, że nie musze czekac tygodniami bo piszesz z dnia na dzień i to zajebosko ^^
Dziękuję, że mnie informujesz :D :**
zajebisty ! ♥
OdpowiedzUsuń